Niewiele osób kojarzy polskiego malarza historycznego - Jana Matejkę - z tematyką turecką. Tymczasem artysta ten nie tylko odwiedził Imperium Osmańskie, ale również stworzył kilka obrazów o tematyce orientalnej.
Matejko z żoną Teodorą udali się do Stambułu w 1872 roku, na zaproszenie kuzyna artysty, Henryka Gropplera. W stolicy Imperium Osmańskiego Matejkowie przebywali kilka tygodni, a wizyta ta zaowocowała wieloma szkicami, wykonanymi przez Matejkę i przedstawiającymi meczety, sułtańskie pałace, bazary i uliczki miasta. Co więcej, jak wielu podróżników, również tych współczesnych, z wakacji w Turcji Matejkowie przywieźli sporo pamiątek, przede wszystkim serwet, tkanin, kotar i zasłon. Obecnie przedmioty te znajdują się w kolekcji muzeum biograficznego - Domu Jana Matejki w Krakowie.
Pamiątką z wyjazdu stał się także namalowany przez Matejkę pejzaż, zatytułowany Widok Bebeku pod Konstantynopolem. Przedstawia on dzielnicę Bebek, obecnie przynależącą administracyjnie do stambulskiego dystryktu Beşiktaş, położonego po europejskiej stronie miasta. Nazwa dzielnicy oznacza dosłownie niemowlę, a tłumaczy się ją niezwykle atrakcyjnym położeniem Bebeku nad głęboką, osłoniętą zatoką cieśniny Bosfor oraz wspaniałymi widokami, roztaczającymi się z jej brzegu.
Drugi stambulski obraz Matejki - Utopiona w Bosforze - kryje o wiele bardziej skomplikowaną i fascynującą historię. Powstał pod wpływem opowieści, którą artysta usłyszał od innego polskiego malarza - Stanisława Chlebowskiego. Był on, w latach 1864–1876, nadwornym malarzem osmańskiego sułtana. Zasłyszana historia przedstawiała tragiczne dzieje romansu nawiązanego przez młodego Polaka z mieszkanką sułtańskiego haremu. Gdy ich związek został ujawniony, sułtan nakazał utopić nieszczęsną dziewczynę w cieśninie Bosfor, a polski kochanek z trudem ocalił życie.
Obraz Matejki przedstawia scenę topienia niewiernej kobiety w wodach Bosforu. Z łodzi wyrzuca ją dwóch niewolników, podczas gdy dwóch kolejnych trzyma wiosła. W dziobie łodzi siedzi mężczyzna z zakrytą przez kaptur głową, obojętnie obserwując dramatyczne wydarzenia. W tle widoczny jest krajobraz charakterystyczny dla Stambułu: nabrzeże porośnięte orientalną roślinnością oraz zabudowania pałacowe i pojedynczy minaret.
Osiem lat po wizycie w Stambule Jan Matejko namalował drugą wersję tego obrazu, również zatytułowaną Utopiona w Bosforze. Od pierwowzoru wyróżnia ją bardziej impresjonistyczny styl oraz widoczne rysy twarzy głównych postaci rozgrywającego się dramatu. Mężczyzna siedzący w dziobie łodzi posiada rysy samego Jana Matejki, jeden z wrzucających kobietę do wody niewolników bardzo przypomina osobistego sekretarza artysty - Mariana Gorzkowskiego. Jeżeli chodzi o samą kobietę, to rysy jej twarzy nie są wyraźnie pokazane, natomiast krytycy dość zgodnie twierdzą, że ową nieszczęśnicą jest małżonka artysty - Teodora Matejko.
W jaki sposób zidentyfikowano tę kobiecą postać? Złośliwi mogą stwierdzić, że po wyglądzie obnażonych piersi. Bardziej prawdopodobne wyjaśnienie wynika jednak ze znajomości relacji łączących trójkę bohaterów. Otóż sekretarz artysty podobno szczerze nie znosił Teodory, do tego stopnia, że gotów był ją utopić nie tylko w Bosforze, ale i w łyżce wody. Stoicki spokój mistrza Jana ma natomiast odzwierciedlać jego zdystansowanie się do sporów pomiędzy żoną a sekretarzem, a również - świadczyć o poczuciu humoru malarza.