Dzisiaj dowiemy się, czy w pałacu tureckiego prezydenta są złote sedesy, poznamy mroczne oblicze polskich wczasowiczów i przyjrzymy się dwóm nowym megaprojektom realizowanym na terenie Turcji.

• Tuż przed wyborami parlamentarnymi w Turcji kampania wyborcza prowadzi niezwykłymi ścieżkami do dyskusji o armaturze. Lider głównej opozycyjnej partii w Turcji (CHP), Kemal Kılıçdaroğlu, oskarżył prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana o marnotrawienie publicznych pieniędzy. Jako przykład takiego marnotrawstwa wymienił m.in. pozłacane sedesy w nowym pałacu prezydenckim w Ankarze. W odpowiedzi R.T. Erdoğan zaprosił Kılıçdaroğlu na inspekcję osobistą prezydenckich toalet i dopytywał się, czy Kılıçdaroğlu zna stan tych sedesów z osobistego doświadczenia obejmującego ich czyszczenie. Kılıçdaroğlu zaproszenia nie przyjął i korzystając z nadarzającej się okazji dał prezydentowi prztyczka w nos, wyrażając ogromny szacunek dla pracowników zajmujących się utrzymywaniem czystości tych sanitariatów. Najnowszą odsłoną w toaletowej debacie jest złożony przez RTE 2 czerwca pozew przeciwko liderowi opozycji, w którym prezydent domaga się zadośćuczynienia za zniesławienie.
• Wypoczywająca w okolicach Marmaris para Polaków trafiła do ogólno-tureckich serwisów informacyjnych po tym, jak ich wczasy przybrały dość nieoczekiwany obrót. Rozwścieczony przez opalającą się nago przy hotelowym basenie żonę jej małżonek napadł na rosyjskich turystów i pracownika obsługi. Następnie, na terenie komisariatu zdemolował sprzęt komputerowy, zaatakował policjantów oraz sprowadzonego tłumacza, gdy tymczasem jego żona obsikała policyjną podłogę. To wszystko podobno było wynikiem narkotyków dodanych do napojów owej pary, ale tureccy policjanci nie dali wiary takim wyjaśnieniom i wsadzili małżeństwo do samolotu powrotnego, z wilczym biletem czyli zakazem powrotu do Turcji przez 5 lat.
• W poprzednim odcinku "Do herbaty" opowiadaliśmy o nowym lotnisku na Morzu Czarnym, a dzisiaj donosimy o dwóch kolejnych projektach, świadczących o rozmachu i fantazji tureckich inwestorów. Już w 2016 roku ma zostać otwarty nowy, samochodowy tunel pod cieśniną Bosfor, łączący stambulskie dzielnice Kazlıçesme (po stronie europejskiej) i Göztepe (w Azji). Ma on przyczynić się do znacznego rozładowania słynnych stambulskich korków i umożliwiać podróż pod Bosforem w 15 minut, za niewielką opłatą. Tymczasem w znanej z drogich rezydencji stambulskiej dzielnicy Ataköy skończyło się miejsce do stawiania kolejnych budynków. W odpowiedzi na ten brak powstały plany stworzenia sztucznego półwyspu o powierzchni 10 stadionów piłkarskich, który zapewni inwestorom nowe działki budowlane.

Do herbaty to cykl krótkich wpisów poświęconych aktualnościom i ciekawostkom z Turcji. Staramy się wybrać dla Was najważniejsze, najśmieszniejsze i najbardziej inspirujące newsy z tego kraju.