Region:
Przepiękne Miasto Proroków potrafi zauroczyć już od pierwszego, no może od drugiego spojrzenia. Pierwsze spojrzenie, zwłaszcza jeżeli przyjeżdża się autokarem to nagły atak chaosu w postaci naganiaczy taksówkowych i hotelowych. Jednakże po zrobieniu paru kroków w kierunku centrum miasta, łatwo jest odkryć czar Şanlıurfy.
Jeżeli zapytać Turków o ich opinie na temat miast w południowo-wschodniej Anatolii, to na pierwszym miejscu większość z nich wymieni właśnie Şanlıurfę i doda znacząco "çok, çok güzel" ("bardzo, bardzo ładna").
Położona na dość jałowym płaskowyżu, z rzadka przecinanym pasami zieleni, będącymi rezultatem intensywnego nawadniania oraz rozwoju projektu GAP, Şanlıurfa to oaza zieleni, pięknej architektury i nieco mistycznej atmosfery. W końcu miano Miasta Proroków do czegoś zobowiązuje...
Şanlıurfa jest bardzo ważnym miejscem dla religijnych muzułmanów z powodu dwóch proroków, którzy ponoć wywodzą się z tego miasta. Pierwszym z nich był Abracham, w islamie zwany Ibrahimem, a drugim - Hiob (Eyyüp).
Więcej informacji o Şanlıurfie znajdziecie w relacjach Nasza turecka przygoda oraz Pomysł na wycieczkę ze Stambułu.
Co warto zobaczyć:
Najważniejszym punktem wizyty w Urfie powinna być zdecydowanie wizyta w Gölbasi - malowniczym parku, w którym znajdują się stawy ze świętymi karpiami i ogród różany.
Ta wyspa spokoju i zieleni jest nieodłącznie związana z legendą o proroku Abrahamie, który popadł w konflikt z lokalnym królem asyryjskim Nimrodem. Króla rozeźliło podejście Abrahama do starych bożków pogańskich - prorok zwalczał ich kult, więc nie patyczkując się zbytnio (antyczni władczy mieli zazwyczaj trudny charakter) pojmał Abrahama i rozkazał spalić go na stosie. W tym niezwykle trudnym dla proroka momencie nastąpiła szczęśliwie interwencja sił wyższych i ognień zamienił się w wodę, a płonące węgle - w ryby. Sam Abraham został zmieciony podmuchem ze wzgórza górującego nad miastem i, znów szczęśliwie, wylądował na zagonie różanym. To wyjaśnia nam obecną uprawę róż i nietykalność cielesną karpi w stawach - ponoć śmiałek, który odważy się złowić taką rybkę na kolację, zostanie natychmiast pokarany ślepotą. Nic dziwnego, że karpie w Gölbasi wyglądają na tłuste i zadowolone. Miejsce, w którym Abraham spadł na ziemię znaczy obecnie XIII-wieczny meczet Halilur Rahman Camii.
Przeczytajcie więcej o meczecie Halilur Rahman.
Kolejnym, i niedalekim od Gölbasi punktem odwiedzin w Urfie, jest Dergah - kompleks meczetów i parków, które stanowią tło dla Jaskini Narodzin proroka Abrahama (Hazreti Ibrahim Halilullah).
Sama jaskinia nie robi zbyt wielkiego wrażenia, chociaż najwyraźniej wzbudza wielkie emocje u pielgrzymów. Posiada ona dwa osobne wejścia - dla kobiet i dla mężczyzn, a zasady odwiedzin nie odbiegają od tych, które obowiązują w meczetach. Największe wrażenie czyni tutaj widok rozmodlonych wiernych, którzy płaczą lub popadają w euforię. Historia narodzin proroka wiąże się z kolejną legendą. Król Nimrod, ostrzeżony przez wyrocznię, że narodzi się ktoś, kto zagrozi jego potędze, postanowił zgładzić wszystkie noworodki płci męskiej. Tak, podobną historię już chyba gdzieś słyszeliśmy... Ciężarna matka proroka ukryła się w jaskini, a żeby nie zdradzić miejsca swej kryjówki, nie rozpalała ognia. Pewnego dnia upolowała łanię (jej doskonała kondycja wzbudza sporo szacunku), a mięso przygotowała na surowo, mieszając je z bulgurem. W ten sposób powstały çiğ köfte - kotleciki z surowego mięsa, które są po dziś dzień specjałem, których chlubi się Urfa.
Nad Dergah i Gölbasi góruje twierdza (kale), która sama w sobie nie robi najlepszego wrażenia. Jednak warto się tam wspiąć dla wspaniałej panoramy miasta. Na szczyt wzgórza prowadzą dwie drogi - schodami wzdłuż restauracji i herbaciarni lub podziemnym tunelem. Wstęp kosztował w lecie 2008 roku 3 liry, a twierdza zamykana była o zmierzchu, niestety właśnie wtedy widoki są najpiękniejsze.
Przeczytajcie więcej o zamku w Şanlıurfa.
Wizyta w Urfie nie może się również zakończyć bez odwiedzenia bazaru, który posiada wspaniały, nieco orientalny charakter. A kupić można na nim chyba wszystko, czego się tylko pragnie...
Jak dotrzeć?:
Şanlıurfa czy Urfa? Przeczytaj więcej o zamieszaniu w nazwach tureckich
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz