aktualia tureckie, medialne zagrywki a blogosfera...

czytamy w dzisiejszej Rzepie - wydanie internetowe - cytuję..

Powtarzające się od 28 maja demonstracje na wielkim stambulskim placu Taksim, które początkowo były tylko protestem tureckiej młodzieży przeciwko rządowym planom zabudowy placu i sąsiedniego parku (ma tam powstać meczet i centrum handlowe), przekształciły się w ruch polityczny.

Pod wpływem przemocy policyjnej zastosowanej wobec demonstrantów przez rząd konserwatywnego premiera Recepa Tayyipa Erdogana wystąpienia te nabrały politycznego charakteru.

W odpowiedzi na oświadczenie Erdogana, że nie zrezygnuje z budowy meczetu, oraz jego słowa, według których wśród demonstrantów są terroryści, niszczyciele i podpalacze, uczestnicy czwartkowej demonstracji na placu Taksim domagają się dymisji premiera.

a tak sobie myślę - wydania papierowe gazet padają, wersje netowe idą w ślad - czyżby czekał nas już tylko przekaz info z blogosfery ?

jaka to radocha mieć tak szerokie spektrum na TwS...

a że czasami ktoś się poczuje dotknięty...

tu już czuwa dobre moderatorstwo i administracja - chciałem napisać "onetowemu" i nie tylko - brzydkiemu wychowaniu powiada się stop...