Autor:
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Język:
Orientacyjna cena książki:
Rodzaj książki:
Städte Pamphyliens und Pisidiens to klasyczna dla badaczy starożytnej Azji Mniejszej pozycja książkowa. Chociaż od jej wydania w 1890 roku minęło już przeszło sto lat, ciągle stanowi ważne źródło wiadomości dla historyków i archeologów, o podróżnikach poszukujących historycznych ciekawostek nie wspominając.
Po zapoznaniu się z postacią hrabiego Karola Lanckorońskiego stwierdziłam, że miło by było posiadać jego książkę. Poszukiwania zaowocowały odnalezieniem egzemplarza pierwszego tomu tego dzieła, poświęconego Pamfilii, na amerykańskim serwisie aukcyjnym eBay. Pomimo dość srogiej ceny decyzja zapadła - kupujemy!
Już po paru dniach książka dotarła do Polski, jak się okazuje - z Nowego Jorku. W jaki sposób znalazła się za wielką wodą, tego nie wiadomo. Pewną wskazówkę stanowić może wybita na stronie tytułowej pieczęć Jewish Theological Seminary (Żydowskiego Seminarium Teologicznego) - być może ktoś wyemigrował do Stanów wraz z tym cennym tomem i przekazał go do biblioteki. Widać również, że książka była dogłębnie studiowana, o czym świadczą podkreślenia i wykonane ołówkiem notatki. Niestety warunki przechowywania tomu musiały być kiepskie - zarówno na okładce, jak i na kartkach książki widać ogromne zacieki, które jednak nie przeszkadzają w lekturze.
Co zawiera książka? Dokładne opisy zabytkowych budynków w Antalyi, Perge, Sillyonie, Aspendos i Side, uzupełnione o szkice, plany i zdjęcia - wykonane w latach 1884-1885. Trudno w to uwierzyć, ale niektóre ze zbadanych i opisanych przez Lanckorońskiego zabytków do tej pory nie doczekały się dokładniejszego przebadania przez archeologów.
To fascynująca lektura, do której chętnie wracam, pomimo tego, że posiadam również polskie tłumaczenie książki w formacie pdf. Jednak w tym przypadku muszę uznać wyższość tradycyjnego druku nad elektroniczną reprodukcją. Przy Städte Pamphyliens und Pisidiens mam uczucie podwójnego obcowania z historią - z dziejami antycznej Pamfilii i tej zabytkowej książki.